Ja chciałam pokazać Wam mój wachlarz zainteresowań, zarazić swoją pozytywną energią i zapoznać z moimi specyficznym sposobem postrzegania świata. Nie lubię mówić o swoim wieku dlatego, że jestem dość młoda, jednak zajmuję się wieloma rzeczami naraz, wszystko mnie interesuje i zawsze rzucam się na głęboką wodę. Często ludzie, dowiadując się, ile tak naprawdę mam lat najzwyklej nie biorą mnie na poważnie, nie dając mi nawet szansy na wykazanie się. Dlatego nie mówię ile mam lat. To wiele upraszcza i pozwala mi na efektywne działanie.
Tak więc przyszedł ten przełomowy moment - mam 19 lat :) Nikomu nie udało się zgadnąć, choć wielu było blisko haha ;)
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego nie dzieliłam się wrażeniami maturalnymi...Wynika to z mojego systemu wartości. Matura jest dla mnie czymś, co po prostu trzeba przejść, jak milion innych rzeczy. Oczywiście obawiałam się, jak każdy maturzysta, jednak tylko dlatego, że absolutnie nie chciałam poświęcać swoich cennych najdłuższych w życiu wakacji na takie bzdury jak zakuwanie wszystkich wydarzeń historycznych od 2000 roku do minus nieskończoności. Te cztery miesiące są moim czasem na zrealizowanie wszystkiego, na co do tej pory nie miałam czasu. Na nadrobienie zaległości w lekturach, na obejrzenie wszystkich filmów, które ciągle odkładałam na półki, na krawieckie eksperymenty, których ciągle dokonywałam dla wszystkich, tylko nie dla siebie...no i przede wszystkim na realizację marzeń. Od tak małoformatowych jak znalezienie w sobie odwagi na zrobienie tatuażu, który próbuję zrobić już od 14 roku życia i ciągle coś mi w tym przeszkadza, do tych, o których myśli się latami - jak podróż samochodem przez pół Europy, sypiając na plaży w Chorwacji czy parku w samym sercu Wiednia, by móc choć raz poczuć się naprawdę wolnym. I wiele wiele innych...
Ile z tego uda mi się wykonać? Nie wiem, ale tak jak zawsze, dam z siebie wszystko by móc odhaczyć kolejny punkt ma mojej liście 'TO DO' zajmującej honorowe miejsce na pulpicie komputera.
Oczywiście przez cały ten czas, oprócz realizacji starych planów, będę intensywnie pracowała, zarówno dla pozarządowych organizacji i stowarzyszeń, do których należę, jak i po prostu pracowała...powiedzmy plastycznie. Efekty przyjdzie Wam ocenić dopiero w połowie lata, kiedy skończę swoje projekty. Teraz aktualnie pracuję nad nowatorskimi metodami farbowania, szycia, drukowania, spajania i wielu wielu innych. Mogę zdradzić Wam rzecz, nad którą ostatnio nocami łamię sobie głowę, bo jest przy tym tyle dłubania, że podejmować się tego może wyłącznie szaleniec...a więc - torebki zrobione z puszek już były, czas na coś nowego…tak więc staram się przetworzyć stare radio z PRLu na damską torebkę. Obudowa pozostaje - trzeba mu wypruć wszystkie flaki, by było lekkie no i przetopić na dwie połowy. Zamykane połowy. Albo inaczej? Bez ustanku nad tym myślę. Plan jako taki jest, narzędzia są, materiały są…zobaczymy, kiedy znajdę na to czas. To jest moje osobiste wyzwanie bez limitu czasowego. Jak się uda, będę nosiła z dumą ;)
Dzisiaj jednaka nie o tym. Dzisiaj najważniejsza jest nagroda, którą przyznała mi Maria Angela, autorka bloga Corkscrew Tales. Maria zabiła mnie swoim uzasadnieniem przyznania mi nagrody - "Lucia of Lucia's Patterns - this girl has such a fun and unique sense of style that I LOVE reading about! The best part is she shares her inspiring outfits with her readers!". Niesamowicie Ci dziękuję, Maria!
Today more important thing than my age is an award, which gave me lovely Maria Angela, an author of blog Corkscrew Tales. Maria completely floored me with a justification for rewarding me - "Lucia of Lucia's Patterns - this girl has such a fun and unique sense of style that I LOVE reading about! The best part is she shares her inspiring outfits with her readers!". I've melted like an ice cream during sunny day. THANK YOU A LOT, MARIA!
Rules:
1. Accept the award, post it on your blog together with the name of the person who has granted the award, and his or her blog link.
2. Pass the award to 15 other blogs that you've newly discovered. Remember to contact the bloggers to let them know they have been chosen.
1. Accept the award, post it on your blog together with the name of the person who has granted the award, and his or her blog link.
2. Pass the award to 15 other blogs that you've newly discovered. Remember to contact the bloggers to let them know they have been chosen.
Wiem, że wiele osób 'nie bawi się' w takie obrazki, ale ja się jak najbardziej bawię, gdyż uważam, że mimo wszystko, to jest jakaś forma uznania. Wiem, jak cenny jest ludzki czas, dlatego staram się, by to, co widzicie było jak najlepszą częścią mnie i moich możliwości, by Wasz czas poświęcony na czytanie kilkunastu słów nie był stracony i jestem niesamowicie szczęśliwa, gdy ktoś to docenia. Tak samo ja cieszę się, mogąc poznawać Wasze niesamowite osobowości, bo dla mnie nie ma nic ważniejszego niż ludzie. Kocham się od nich uczyć, kocham z nimi pracować i kocham ich poznawać...dlatego odkąd mam 14 lat aktywnie udzielam się społecznie. I żadne tam matury i inne bzdury nie są w stanie powstrzymać mnie przed organizacją kolejnego przedsięwzięcia ;)
Pomimo, iż powinnam nominować 'nowo odkryte blogi', to jednak trochę odejdę od tej zasady. Wybór i tak jest ciężki i chyba niedługo ustanowię 'Nagrodę imienia szalonej Łucji', by móc obdarować nią wszystkie blogi, które znajdują się w moich zakładkach i te, które obserwuję, bo wszystkie(!) czytam i uważam, że zasługują na uwagę.
I know that I should give a prize to newly discovered blogs, but there are still so lovely blogs, which just MUST be awarded!
No dobra, moja lista osób, które dzisiaj chcę obdarować tytułem 'One lovely blog':
It was a difficult choice, but here is my list of blogs, which I wanted to reward with 'One lovely blog award':
1. J. na Leśno-Marchewkowej - na każdy post J.Z czekam jak dziecko na Boże Narodzenie. Jest profesjonalistą we wszystkim, czego się dotknie. Jej unikalny styl, który nie poddaje się żadnym gazetowym modom, jej zdjęcia i cała grafika bloga to poezja dla mych oczu. Uwielbiam J.Z również za to, że stwarza niezwykle przyjazną atmosferę i każdy czytelnik może liczyć na Jej uwagę.
2. Blackbow Vintage - czy chce, czy nie chce, to ma ode mnie nominację. Charakterystyczne jest to, że Blackbow nie udziela się na żadnych blogach ani stronach, ale Ona cała jest niesamowicie charakterystyczna, niesamowicie kolorowa i niesamowicie inspirująca. Gdybym miała wyznaczyć polską wersję Agyness Deyn, to z pewnością byłaby to Blackbow. I bardzo dobre jest to, że Blackbow często wystawia swoje łupy na allegro ;)
3. Kotowa - Kotowa oprócz zabójczej fryzury i wyglądu rasowej modelki, jest przede wszystkim niezwykle zabawną, sympatyczną osobą, którą cenię za jej naturalność i bardzo specyficzne zestawienia ;)
4. Balbina - Balbina dopiero co się przeprowadziła na Bloggera, jednak ja dobrze pamiętam jej wpisy na starym blogu i nominuję ją za Balbinowe spojrzenie na świat oraz ciuchy ;)
5. Juliet - choć rzadko dodaje swoje wpisy, to jednak każdy oglądam z miną kota spijającego śmietankę. Każdy jej zestaw ciuchów zbudowany jest z prostych elementów i za to ją podziwiam - ja zawsze muszę wyjść z domu obwieszona jak choinka, inaczej nie czuję się dobrze ;)
6. Ettastyle - Etta charakteryzuje się przede wszystkim zabójczymi zdjęciami i świetną, świetną grafiką. Ile razy patrzę na jej zdjęcia, to myślę, że kiedyś w końcu powinnam wybrać się do tej Finlandii (nie mylić z wódką :P ;)).
Etta take just stunning photos and the graphics of her blog is amazing. How many times I look at her photos, I think that I should finally go to Finland ;)
7. Emz - za miks mody z podróżami i wszystkim, co ją otacza. I za piękne kwiaty na ścianie (ah, dlaczego ja w swoim domu już nie mam żadnej wolnej ściany? ;))
For a mix of fashion, travels with everything which surrounds her. And for the beautiful flowers on the wall (ah, why I don't have free wall to paint? ;))
8. Diane - łowca zabójczych ciuchów, zabójczych zdjęć i posiadaczka niesamowitego poczucia humoru, a przede wszystkim niesamowicie sympatyczna osoba :)
Diane is a cool clothing hunter and the owner of good eye for stunning photos, but the most important for me is her peculiar sense of humour and that she is incredibly likeable person :)
9. Jukejka - za świetne, oryginalne podejście do mody, kreatywność i kolarze. I za fryzurę ;)
...and once again, many thanks for an award, Maria Angela!!! :)
gratuluje współnagrodzonej :)) należy się :D
OdpowiedzUsuńŁucjo, gratuluję nagrody i serdecznie dziękuję za nominacje!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie podoba mi się Twoje podejście do matury. Nerwy są ogromne, ale po pierwszym roku studiów każdy z nas przekonuje się, ze był to najłatwiejszy egzamin, jaki przyszło nam zdać :>. Jeśli nie znasz jeszcze wyników, to trzymam kciuki!!
Ciekawe, że wspominasz o Chorwacji. Ja w wakacje po swoim egzaminie dojrzałości (a zdawałam go jeszcze według starego systemu) spędziłam tam dwa tygodnie.I ten czas zawsze wspominam z łezką w oku.
gratulacje nagrody.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać Twoje posty. :)
Och, uciekły mi podziękowania za tak przemiłe słowa :).
OdpowiedzUsuńTak myślałam, że masz z 19 lat ;-)) Gratuluję nagrody, jest jak najbardziej zasłużona!
OdpowiedzUsuńYou deserve it, Lucia!! Keep up the wonderful work!!
OdpowiedzUsuńxoxo
Te Twoje wszystkie cele i marzenia... rzeczywiście, nie brzmisz na dziewiętnastkę :) Ale Ci straszliwie zazdroszczę. Masz tyle pomysłów i odczuwam, że chcesz je spełnić, tak naprawdę- naprawdę. Nie mówisz, ale próbujesz działać :) Nie mam pojęcia skąd mi się biorą te myśli, ale... taką energię przesyłasz :)
OdpowiedzUsuńPS Samochód, Europa i radiotorebka brzmią niesamowicie :)
gratuluje i ja!
OdpowiedzUsuńi dziekuje za to wyroznienie;-) ah, prawie jak pozytywny wynik z matury;D
19! wow. zauwazam, ze 19letnie szafiarki sa bardzo fajne i moglabym sie z nimi szybko zaprzyjaznic, a juz z Toba na pewno! trzeba się bedzie kiedys spotkac! Co raz bardziej przekonujesz mnie o swojej 'niesamowitości', ah Łucjo dobrze, że jestes:)
Łucjo droga Łucjo bardzo serdecznie Ci gratuluję wyróżnienia. Bez chwili zastanowienia też bym Ci je dała, ja - Jagoda. Piknie to wszystko napisałaś. Jestem pod wrażeniem. Ja również pracuję z ludźmi dlatego doskonale rozumiem Twoją zajawkę. Gorąco i wiosennie pozdrawiam.jagoda.
OdpowiedzUsuńBASIA - dziękuję pięknie i oczywiście czekam na publikację 'Twoich typów'. Zobaczymy, kogo tam ciekawego odkryłaś ;)
OdpowiedzUsuńJ.Z - znam wyniki ustnych matur - polski: 90%, angielski na poziomie rozszerzonym: 70%. Natomiast na pisemne - angielski, polski i historię, wszystko na rozszerzeniu czekam do 30 czerwca, bynajmniej absolutnie się nie obawiam, a wręcz mam czelność twierdzić, że dobrze mi poszło ;) Z angielskiego ustnego jestem bardzo niezadowolona, ale dostałam naprawdę trudną komisję i lekko nie było. Najważniejsze jednak, że mam to za sobą :)
A co do Chorwacji...pojęcia nie mam, gdzie wyląduję w te wakacje, ale razem z bratem już jakiś czas temu myśleliśmy o zwiedzeniu całego Chorwackiego wybrzeża. Jak Orbis nas niczym nie skusi, to pewnie stanie na samochodowej wycieczce, gdzie droga poniesie :)
CHAOSKOTROLOWANY - hahah, to trzeba było pisać! Byłabyś jedyną osobą, która ustrzeliła mój wiek ;) A co do nagrody, to dziękuję Ci bardzo :)
MARIA ANGELA - ah, You made my day, Maria. You know that I value Your words :)
WERONIKA - radiotorebka? Ja widzę, że my dwie w duecie niedługo stworzymy całkiem nową polszczyznę ;) Nic chyba jednak nie przebije 'lumpex-exploring' ;))) A co do działania...naczelną dewizą mojego stowarzyszenia jest działanie, a nie zasiewanie pustych słów i zawsze staramy się tego trzymać. Choćby zadanie wyglądało na awykonalne, to podejmujemy się wszystkiego :) Tą samą zasadą kieruję się ja w swoim życiu i nawet, jeśli coś nie wypali, to przynajmniej nie mam pretensji do siebie, że nie próbowałam...
BALBINA - tak, tak, spotkanie to jest dobry pomysł :) Nie mam pojęcia, z jakiego jesteś miasta, ale ja dość często gdzieś kursuję po Polsce, załatwiając różne sprawy, więc może się nam jakoś uda :)A co do 19 lat, to ja też zauważyłam, że ten rocznik '90 to taki strasznie przyjazny jest ;)
BLUEBERRY - serdecznie Ci dziękuję, Jagoda! Mam nadzieję, że częściej będziesz się ujawniała tutaj w komentarzach, bo bardzo sobie cenię Twoją osobowość. A co do pracy z ludźmi, to masz zupełną rację...to jest coś trochę jak narkotyk - daje ogromną, pozytywną energię i przede wszystkim poczucie, że jest się ważnym. Gdy przez miesiąc nie mam kontaktu z jakimś projektem społecznym, nic nie robię z innymi ludźmi, to popadam w kompletną rozsypkę.
OLIWKA - nie wiem jakim cudem Twój komentarz podle schował się przed moim wzrokiem, w każdym razie niesamowicie cieszy mnie to, że lubisz tutaj wpadać, bo w końcu nie samymi ciuchami człowiek żyje ;)
OdpowiedzUsuńTo piękne wyniki i bardzo dobrze, że jesteś pewna siebie i swoich umiejętności. Taki niepanikujący uczeń to czysty skarb (a coś o tym wiem, bo z wykształcenia jestem nauczycielką angielskiego, ale ciii :P).
OdpowiedzUsuńJeśli trafisz do Chorwacji, to polecam Karlobag, Hvar i Pag - istny raj! Stamtąd nie można wrócić rozczarowanym. Rozmarzyłam się :>.
Jestem pozytywnie zszokowana pomysłami na torebki. Powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńkochana, co do akcji: oczywiście, że możesz, wystarczy tylko zdjęcie dać na bloga (dzisiaj) i już masz swój udział w akcji :))
OdpowiedzUsuńIle? 19? Aha.
OdpowiedzUsuńCo do bluzki... Może jest Ci przeznaczona? ;>
J.Z - jeśli to Cię pocieszy, to nauczycielki i lektorki angielskiego, to jedyne osoby, które mnie czegokolwiek w mojej szkolnej karierze nauczyły i każda z nich była niesamowitą osobistością (a może z nauczycielkami angielskiego tak właśnie jest?) ;) Wymienione przez Ciebie wyspy i miejscowości miałam odnotowane w planie (który z resztą ściągnęłam z najnowszych 'Podróży';)) Jak się uda, to super, a jak nie...to pewnie razem z bratem wyruszymy na poszukiwania antycznych ruin gdzieś w Afryce albo na Bliskim Wschodzie - obydwoje kochamy 'historię na własną rękę', a wszystko, co jest związane ze starożytnością to już jest w ogóle nie do przepuszczenia (dlatego min Chorwacja) ;)
OdpowiedzUsuńBO - serdecznie dziękuję! Jak się uda, to oczywiście będę się chwaliła i dam przepis na samodzielną instalację ;)
BASIA - no tak, wpis umieściłam już ;) Serdecznie dziękuję!
AMATEUR FASHIONIST - że niby co? Że za dużo? :P A jeśli chodzi o bluzkę...nie wiem, ale ja jakoś nie mogę z nią iść na kompromis ;)
a więc..(tak zaczęłam swoją prezentację z polskiego...xD)..nie wiem od czego zacząć, zawsze gdy przeczytam Twój post to nie mam pojęcia jak napisać komentarz bo w notce piszesz o wielu rzeczach, a ja nie chcę żeby coś mi umknęło ;) to może po kolei. co do wieku-typowałam prawie każdy, a w Twój nie trafiłam ;P ale to dlatego, że tak jak mówisz robisz tyle różnych ciekawych rzeczy i masz w sobie taką pewność siebie, optymizm, i nie wiem co jeszcze, że naprawdę wydajesz się być starsza.dla mnie w każdym razie pozostaniesz 23-latką ;P po drugie: rób tatuaż!!! ;P a w chorwacji może i ja będę w te wakacje, czadowo by było jakbyśmy przypadkiem na siebie 'wpadły' :P:P a co do wyróżnienia...jest mi tak miło, że nie wiem jak to wyrazić. w ogóle kiedy stawiałam pierwsze kroki jako 'szafiarka' (i chyba nadal stawiam) byłaś osobą, która jako pierwsza przyjęła mnie tak miło i tak prawdziwie (bo nie liczę komentarzy typu "ślicznie" i kropka). od razu pokochałam ciebie i wszystko co robisz, a dzięki takim ludziom jak ty wiem dlaczego tu jestem :) dlatego tym bardziej jestem przeszczęśliwa z wyróżnienia. bo jest od CIEBIE :) :*:*:*
OdpowiedzUsuńKOTOWA - tatuaż zrobię, możesz być pewna! Najgorsze jest jednak to, że kocham je do tego stopnia, iż po przełamaniu blokady 'pierwszego razu' na jednym na pewno się nie skończy. Tak jest zawsze ;) Co do Chorwacji - tu się nie ma co śmiać - jedna moja znajoma mieszka w takim małym miasteczku pod Londynem na jednej ulicy ze swoją koleżanką z podstawówki, której nie widziała jakieś 5 lat i siostrą sąsiadki z drugiego piętra jej bloku, którą zawsze chciała poznać ;) Świat jest zabójczo mały :)))
OdpowiedzUsuńNatomiast jeśli chodzi o prowadzenie bloga, to Twój komentarz sprawił, że zrobiło mi się strasznie miło...zawsze staram się odnosić do ludzi tak, jak ja sama chciałabym być traktowana i odbierana, więc to chyba jest klucz do mojego wrodzonego zadowolenia z życia :) Naprawdę bardzo cenię Cię za to, że wydajesz się być zawsze sobą, nie próbujesz sprzedawać 'lepszej rzeczywistości', co niektórzy praktykują i mam wrażenie, że trochę tak jak ja, jesteś chodzącą elektrownią i kufrem z pomysłami w jednym :)
pięknie dziękuję ;) co za miła niespodzianka po 4 dniach bez komputera :)
OdpowiedzUsuńGratuluje nagrody! Bardzo zasluzona z tego co widze:))
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Cie czytac! :)
Awww Thank you for the tag I will get to it very very soon =) Today, probably. haha
OdpowiedzUsuńLucia! Sorry it has taken me so long to reply to your lovely blog award - I'm a terrible commenter. Anyways, congratulations on your award! You surely deserve it as you have a lovely blog.
OdpowiedzUsuńAnd thank you for awarding me!! I enjoyed reading about the other blogs you enjoy and it gave me some new material to read! I'm also glad to see Ettastyle was awarded as well, because I love her blog! So thank you very much.
Oh, and I forgot to mention...I hope your last exam went well! Doesn't it feel good to be done??
OdpowiedzUsuń